W poprzednich odsłonach cyklu opisywałyśmy wraz z Anią emocjonalne i medyczne aspekty sterylizacji antykoncepcyjnej, przybliżałyśmy też przebieg zabiegu i to, co się dzieje tuż po nim. Dziś natomiast publikuję wypowiedź prawniczki, która przytacza szereg argumentów za zalegalizowaniem sterylizacji jako formy trwałej antykoncepcji. Jako Polki i Europejki mamy do niej takie samo prawo jak Niemki, Angielki czy Czeszki. I o to prawo powinnyśmy walczyć! Jak? Na przykład podpisując petycję o depenalizację sterylizacji antykoncepcyjnej!
Tekst: dr n. pr. Sabrina Mana-Walasek, specjalizująca się w prawie karnym. Napisała rozprawę doktorską na temat statusu prawnego zabiegów trwałej antykoncepcji
Sterylizacja antykoncepcyjna (rozumiana jako zabiegi polegające na przecięciu, podwiązaniu lub zablokowaniu jajowodów bądź nasieniowodów) to uznana metoda zapobiegania ciąży, wykonywana od wielu lat i stosowana przez miliony osób na całym świecie (1). Korzystanie z tej formy antykoncepcji w Polsce jest jednak znacznie ograniczone z uwagi na jej niejasny status prawny. Wątpliwości w zakresie dopuszczalności przeprowadzania zabiegów sterylizacji antykoncepcyjnej pojawiają się w związku z treścią art. 156 § 1 pkt 1 kodeksu karnego (2), zgodnie z którym „Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: pozbawienia człowieka […] zdolności płodzenia, […] podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3”. Z tego przepisu niektórzy wnioskują prawną niedopuszczalność przeprowadzania takich zabiegów w sytuacji, gdy nie są one wykonywane z wyraźnych wskazań zdrowotnych, np. gdy przyszła ciąża mogłaby zagrażać życiu lub zdrowiu kobiety (3). Ewentualna odpowiedzialność karna mogłaby jednakże w tym przypadku dotyczyć jedynie lekarza. Osobie korzystającej z tej metody nie grożą bowiem żadne negatywne konsekwencje prawne.
Mężczyznom wolno, kobietom nie
Jednocześnie zauważyć trzeba, że kategoryczna ocena braku dopuszczalności przeprowadzania takich zabiegów w praktyce odnosi się jednak tylko do zabiegów przeprowadzanych u kobiet (4). Analogiczne zabiegi dla mężczyzn są wykonywane w wielu polskich placówkach medycznych oraz szeroko reklamowane jako skuteczna i bezpieczna metoda antykoncepcyjna (5). Tymczasem prawo kobiet do korzystania z tej metody zapobiegania ciąży jest ograniczane, a Polki chcące z niej skorzystać, muszą wyjechać w tym celu za granicę (6). Pojawia się zatem pytanie: dlaczego prawo do decydowania o własnej płodności i korzystania z wybranej metody antykoncepcji w pełni realizować mogą jedynie mężczyźni, a kobietom odmawia się możliwości korzystania z analogicznych metod zapobiegania ciąży? Jest to niezrozumiałe chociażby z tego względu, że sterylizacja antykoncepcyjna kobiet i mężczyzn to podobne zabiegi – w obu przypadkach dochodzi do przecięcia lub podwiązania narządu pełniącego funkcję drogi transportu komórek rozrodczych (tj. komórek jajowych u kobiet, plemników u mężczyzn). Są to także metody cechujące się podobną skutecznością i odwracalnością (nie dotyczy to usunięcia jajowodów). Zabiegi te zdają się różnić jedynie tym, że w przypadku mężczyzn wykonanie tego zabiegu jest fizycznie prostsze, ponieważ lekarz ma łatwiejszy dostęp do nasieniowodów – znajdują się one w jądrach. Natomiast dostęp do jajowodów jest bardziej ograniczony, przez co zabieg jest nieznacznie trudniejszy. Biologiczne umiejscowienie narządów rodnych nie powinno jednak uzasadniać dyskryminacji w realizacji praw człowieka. Taka sytuacja jest niezrozumiała również dlatego, że art. 156 § 1 pkt 1 kodeksu karnego w swojej treści nie wyróżnia płci pokrzywdzonego.
Świat się zmienia…
W odniesieniu do kwestii legalności sterylizacji antykoncepcyjnej w Polsce pojawiają się też inne niejasności. W mojej ocenie ich główną przyczyną może być bezrefleksyjne przedstawianie ocen prawnych, powtarzanych w środowisku prawniczym od lat, a nieuwzględniających zarówno postępu w medycynie, jak i zmian w prawie. W konsekwencji tego, część przedstawicieli zawodów prawniczych nadal wskazuje, że zabiegi te stanowią w świetle polskiego prawa przestępstwo. Taka ocena wydaje się jednak nie uwzględniać aktualnego stanu wiedzy medycznej oraz obecnie obowiązującego stanu prawnego. Wskazać bowiem należy, że w ostatnich kilkudziesięciu latach zarówno w medycynie, jak i w prawie, nastąpiły istotne zmiany, które mają bezpośredni wpływ na omawianą legalność sterylizacji antykoncepcyjnej oraz które w sposób klarowny rozwiewają wątpliwości w tym zakresie. Wśród zmian o charakterze medycznym najistotniejszy wydaje się być rozwój technik przeprowadzania zabiegów (np. techniki laparoskopowej), technik odwracania skutków tych zabiegów (w szczególności tzw. technik mikrochirurgicznych) oraz technik zapłodnienia pozaustrojowego (tzw. in vitro). Zmiany te mają istotne znaczenie dla oceny, czy w przypadku sterylizacji antykoncepcyjnej rzeczywiście dochodzi do „pozbawienia zdolności płodzenia” oraz czy zabiegi te są szkodliwe dla zdrowia.
…ale prawo pozostaje bez zmian
Natomiast w odniesieniu do zmian stanu prawnego podnieść trzeba dwie kwestie. Po pierwsze zauważyć należy, że treść art. 156 § 1 pkt 1 kodeksu karnego określająca skutek czynu zabronionego jako „pozbawienie zdolności płodzenia” znana jest prawu obowiązującemu na ziemiach polskich od 1856 r. (7), a identyczne sformułowanie znalazło się także we wszystkich polskich kodeksach karnych uchwalanych po uzyskaniu niepodległości i do dnia dzisiejszego nie zostało zmienione. Przy formułowaniu treści pierwszych regulacji odnoszących się do pozbawienia płodności, nie brano zatem pod uwagę sytuacji, w której osoba tego by chciała, a takie działanie stanowiłoby sposób realizacji podstawowego prawa człowieka do decydowania o swojej prokreacji. Jak się przy tym wydaje, wszystkie przepisy zawierające to znamię odnosiły się z założenia do sytuacji, w których sprawca działał w celu zranienia drugiej osoby, jednak nie na jej żądanie czy za jej zgodą. Kwestie związane z wyrządzeniem „krzywdy” drugiej osobie za jej zgodą (np. przy pojedynkach), jeżeli były w ogóle regulowane, to oddzielnie – jako odrębne przestępstwa. Uwagę na ten aspekt zwracano w nauce prawa już w latach 30. XX wieku (8).
Nowość: świadoma prokreacja
Drugą kwestią, którą należy w tym zakresie podnieść jest okoliczność, że prawo karne nie funkcjonuje w próżni, a fakt, że określenie „pozbawienie zdolności płodzenia” znane jest prawu karnemu od dawna, nie oznacza, że będzie ono zawsze odczytywane w ten sam sposób. W tym zakresie warto wskazać, że od czasu wprowadzenia do polskiego prawa tego określenia zmianie uległy przepisy, które przy interpretacji (wykładni) prawa karnego należy brać pod uwagę – uchwalono nową Konstytucję (9), a do polskiego porządku prawnego włączone zostały akty prawa międzynarodowego, które obejmują swoją ochroną autonomię prokreacyjną i wynikające z niej prawo do stosowania wybranej metody antykoncepcji (10). Dodatkowo w ustawie o planowaniu rodziny (11) wprowadzono zapis, zgodnie z którym „Organy administracji rządowej oraz samorządu terytorialnego, w zakresie swoich kompetencji określonych w przepisach szczególnych, są zobowiązane zapewnić obywatelom swobodny dostęp do metod i środków służących dla świadomej prokreacji.”. Przepis art. 156 § 1 pkt 1 nie uległ więc sam w sobie żadnej zmianie, niemniej sposób jego interpretacji już tak. Wszystkie przywołane wyżej regulacje mają bowiem wpływ na to, w jaki sposób odczytuje się poszczególne normy prawne związane z ludzką prokreacją. Dotyczy to również norm wynikających z omawianego przepisu kodeksu karnego.
Czy sterylizacja antykoncepcyjna jest zawiniona i społecznie szkodliwa?
Jednocześnie zauważyć trzeba, że wskazany wyżej art. 156 § 1 pkt 1 kodeksu karnego odnosi się jedynie do sytuacji, w których jedna osoba pozbawi drugą osobę zdolności płodzenia w sposób trwały. Przy czym, żeby takie zachowanie było przestępstwem, musi być bezprawne, zawinione oraz społecznie szkodliwe (12). Żeby lepiej zrozumieć tą zależność, można posłużyć się następującym przykładem: podłożenie ładunku wybuchowego pod czyimś domem i wywołanie jego eksplozji, w efekcie której dochodzi do zniszczenia tego budynku, pozwala na uznania tego czynu za co najmniej kilka przestępstw opisanych w kodeksie karnym. Jednak taki sam czyn, popełniony przez osobę prowadzącą działalność polegającą na wyburzaniu budynków, dokonany w granicach prawa (tj. zgodnie z przyznanymi uprawnieniami), już nie będzie tak oceniony. Wyburzenie budynku, żeby zostało uznane za przestępstwo, musiałoby być bezprawne i społecznie szkodliwe. W drugim przypadku takie nie jest. Właściciel domu chciał, żeby go wyburzono! W tym celu zatrudnił firmę rozbiórkową. Podobnie jest ze sterylizacją antykoncepcyjną. Za takim wnioskiem przemawiają co najmniej trzy podstawowe argumenty:
1) Sterylizacja antykoncepcyjna nie powoduje trwałej niemożliwości posiadania potomstwa – skorzystanie z tej metody nie oznacza całkowitego wyzbycia się możliwości późniejszego zostania biologicznym rodzicem. Osoby, które z niej korzystają, posiadają bowiem taką samą płodność, jaką miały przed zabiegiem (nadal produkują jajeczka i plemniki zdolne do zapłodnienia). Trwały charakter tych zabiegów objawia się zatem aktualnie jedynie w tym, że ich skutek antykoncepcyjny nie mija samoistnie. Oznacza to, że osoby, które chciałyby zostać biologicznymi rodzicami po poddaniu się takiemu zabiegowi, musiałyby skorzystać z pomocy lekarza. W tym przypadku osoby te mają dwie możliwości – mogą poddać się zabiegowi udrożniającemu jajowody lub nasieniowody albo mogą skorzystać z bardziej bezpiecznej, bo niewymagającej interwencji chirurgicznej, medycznie wspomaganej prokreacji (tzw. in vitro). Możliwości te są identyczne zarówno przy sterylizacji antykoncepcyjnej dla kobiet, jak i sterylizacji antykoncepcyjnej dla mężczyzn.
2) Wykonanie zabiegu sterylizacji antykoncepcyjnej nie jest bezprawne – wykonanie sterylizacji antykoncepcyjnej stanowi działanie zgodne z prawem, a konkretnie z art. 2 ust. 2 ustawy o planowaniu rodziny (potwierdzającym prawo swobodnego dostępu do metod i środków służących dla świadomej prokreacji) oraz art. 6 ust. 1 ustawy o prawach pacjenta (13), art. 47 Konstytucji (14), art. 68 ust. 1 Konstytucji (15), art. 8 ust. 1 EKPCz (16). Lekarz działa tutaj bowiem jako wykonawca uprawnień przyznanych każdemu człowiekowi w w/w przepisach. W niektórych przypadkach korzystanie z prawa do stosowania wybranej metody zapobiegania ciąży wymaga ingerencji lekarza. Z taką sytuacją mamy do czynienia również w przypadku antykoncepcji hormonalnej bądź wkładek domacicznych. Nie można skorzystać z nich bez udziału lekarza – potrzebne jest do tego posiadanie recepty (a tą wystawia lekarz) bądź posiadanie umiejętności zakładania spirali (nie jest ona umieszczana samodzielnie przez pacjentkę). Lekarz, wykonujący zabieg sterylizacji antykoncepcyjnej, zakładający wkładkę domaciczną czy wystawiający receptę na antykoncepcję hormonalną jest wykonawcą nie tylko własnych uprawnień zawodowych, ale też uprawnień przysługujących pacjentowi, wynikających z prawa do stosowania wybranej metody antykoncepcji.
Działanie w ramach ustawowo zagwarantowanych uprawnień nie powinno zostać uznane za działanie bezprawne, a prawnym skutkiem wystąpienia tej okoliczności jest uznanie legalności takich działań (17). Działanie dopuszczalne bezpośrednio w ustawie, do którego osoba ma prawo, nie może pociągać jednocześnie odpowiedzialności karnej. Za takim rozumieniem przemawia w szczególności założenie o racjonalności prawodawcy, spójności systemu prawnego, a także zasada demokratycznego państwa prawa. Istotną okolicznością, która wpływa na ocenę prawną tych zabiegów, jest również fakt, że zabiegi, które nie szkodzą zdrowiu, są w polskim prawie dopuszczalne, o ile wykonane są za zgodą pacjenta. Sterylizacja antykoncepcyjna nie jest szkodliwa dla zdrowia, a korzystanie z zabiegów trwałej antykoncepcji stanowi najskuteczniejszy sposób zapobiegania fizycznemu i psychicznemu uszczerbkowi na zdrowiu, który może powstać w wyniku ciąży i porodu. Dotyczy to zarówno chorób, które uznaje się za typowe, możliwe negatywne następstwa ciąży i porodu (np. przewlekła niewydolność żylna, cukrzyca, wypadanie macicy, nietrzymanie moczu lub kału, niewydolność serca), jak i uszczerbków powstających na skutek niechcianej ciąży i porodu (np. depresja i stany lękowe).
3) Wykonanie zabiegu sterylizacji antykoncepcyjnej nie jest społecznie szkodliwe – zgodzić należy się z prof. E. Hryniewicz-Lach, że sterylizacja antykoncepcyjna jako czyn akceptowalny społecznie nie jest czynem społecznie szkodliwym i pozostaje w zgodzie z zasadami współżycia społecznego (18). Zgodnie z art. 1 § 2 kodeksu karnego nie stanowi przestępstwa czyn zabroniony, którego społeczna szkodliwość jest znikoma.
Potrzebna jest zmiana prawa
Analiza problematyki legalności stosowania zabiegów trwałej antykoncepcji, przeprowadzona z uwzględnieniem aktualnego stanu wiedzy medycznej oraz uwzględniająca kontekst konstytucyjny i prawa człowieka, prowadzi do wniosku, że wykonywanie zabiegów sterylizacji antykoncepcyjnej jest w Polsce prawnie dopuszczalne, a art. 156 § 1 pkt 1 k.k. nie może stanowić podstawy prawnej pociągnięcia lekarza do odpowiedzialności karnej za wykonywanie takiego zabiegu za świadomą zgodą pacjenta. Wniosek ten zdaje się być aktualnie dominujący w nauce prawa, a prawnicy wskazują różne podstawy legalności tych zabiegów (19). Niemniej zauważyć trzeba, że interpretacja ta na razie nie przekłada się na zmianę praktyki. Efekt wielokrotnie powtarzanego poglądu o nielegalności tych zabiegów oraz braku weryfikowania tego poglądu w czasie skutkuje tym, że lekarze boją się je przeprowadzać. Dostęp do tej formy antykoncepcji jest więc nadal ograniczony. Z tych względów postuluje się, aby wprowadzić wyraźne przepisy odnoszące się do tej formy zapobiegania ciąży (20). Do dnia dzisiejszego jednak tego nie uczyniono.
Potrzeba zmiany prawa w tym zakresie pozostaje aktualna. Nadal bowiem dochodzi do nierównego traktowania kobiet i mężczyzn, co zarówno w świetle norm prawa międzynarodowego, jak i prawa krajowego uznać należy za niedopuszczalne. Nie powinno budzić przy tym wątpliwości, że każda osoba powinna mieć zapewniony równy dostęp do świadczeń opieki zdrowotnych, w tym tych związanych z tzw. zdrowiem reprodukcyjnym. Prawa w tym zakresie stanowią bowiem podstawowe prawo człowieka.
Śródtytuły pochodzą od Bezdzietnika.
Rysunek: Katarzyna Drewek-Wojtasik
Bibliografia:
- United Nation, Trends in Contraceptive Use Worldwide 2015, New York 2015, s. 25; Z uwagi na względy pragmatyczne w niniejszym artykule używam określenia „sterylizacja antykoncepcyjna”, choć w mojej ocenie bardziej trafnym określeniem tej metody antykoncepcyjnej jest „trwała antykoncepcja”.
- Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. Kodeks karny, Dz. U. z 2020 poz. 1444.
- Tak np. w: Sprawozdaniu Rady Ministrów z wykonywania oraz o skutkach stosowania w 2017 r. ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, druk nr 3185; R. Kędziora, Odpowiedzialność karna lekarza w związku z wykonywaniem czynności medycznych, Warszawa 2009, s. 295. M. Filar, Lekarskie prawo karne, Kraków 2000, s. 213.
- W tym kontekście odnoszę się do płci biologicznej. Niemniej omawiane tu zagadnienia dotyczą każdej osoby z macicą.
- Zob. np. H. Pilonis, Wazektomia – wątpliwości medyczne, etyczne i prawne, [w:] Służba Zdrowia nr 42-50 z 13 czerwca 2013 r., (dostęp 1.09.2019 r.); J. Gierat-Onoszko, Rośnie w Polsce popularność wazektomii. Ale tylko w prywatnym obiegu i po cichu, [w:] Polityka, 20.10.2015 r., (dostęp:1.07.2019 r.); J. Pobiedzińska, Brylantów nie ucinam, [w:] „Gazeta Wyborcza”, 16.01.2013, s.l.; Zob. np. oferty na stronach internetowych, (dostęp 1.09.2019 r.); www.medicover.pl/szpital/wazektomia-warszawa/ (dostęp 1.09.2019 r.); https://lifemedica.pl/zabiegi/wazektomia/ (dostęp 1.09.2019 r.); https://cmsanitas.pl/operacje-i-zabiegi/urologia-lublin/podwiazanie-nasieniowodow-wazektomia(dostęp 1.09.2019 r.); https://salvemedica.waw.pl/uslugi/zdrowie-mezczyzny/andrologia-i-urologia/antykoncepcja-meska (dostęp 1.09.2019 r.); https://mpacz.pl/klinika-antykoncepcji-dla-mezczyzn?gclid=Cj0KCQiA7OnxBRCNARIsAIW53B_zc6oY-AuLqSzqC_2G0hf5COlZ0-ozN4npV-Cfu_N72HVvoSEobH0aAnN_EALw_wcB (dostęp 1.09.2019 r.); http://veritamed.com/aktualnosc/1142/Wazektomia-Bez-Skalpela-meska-antykoncepcja, https://www.wazektomia.com/?gclid=Cj0KCQiA7OnxBRCNARIsAIW53B8e3yY_ykqDN1GmKQ5sA1p4uhoq2j8_DNuxw37Ls0xoJ2i4RRDjHvYaAliiEALw_wcB (dostęp 1.09.2019 r.).
- N. Kaptur, Jak sterylizacja to tylko w czwartek, [w:] „Gazeta Wyborcza”, 1.10.2015 r., http://wyborcza.pl/duzyformat/1,127290,18938612,jak-sterylizacja-to-tylko-w-czwartek.html (dostęp: 1.06.2019 r.); A. Szczerbiak, Polki wyjeżdżają z kraju, by poddać się sterylizacji, [w:] Polityka, Warszawa 2018, https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/1768232,1,polki-wyjezdzaja-z-kraju-by-poddac-sie-sterylizacji.read (dostęp: 1.06.2019 r.); K. Grzelak, Turystyka sterylizacyjna to fakt. „Nie chcę mieć dzieci, bo wiem, że nie będę dobrą matką”, Portal mamadu, s.l., 2018 , https://mamadu.pl/135701,sterylizacja-w-polsce-jest-nielegalna-kobiety-musza-jezdzic-za-granice (dostęp: 1.06.2019 r.); H. Szczęśniak, Sterylizacja kobieca w Polsce to mit. Prawda o „turystyce sterylizacyjnej”, Portal WP, s.l. 2018, https://kobieta.wp.pl/sterylizacja-kobieca-w-polsce-to-mit-prawda-o-turystyce-sterylizacyjnej-6309363214263937a (dostęp: 1.06.2019 r.).
- Po nowelizacji Kodeksu pruskiego z 1851 r., która miała miejsce z 1856 r; Zob. Kodex karny dla państw pruskich z roku 1851. Ze zmianami, jakie przez ustawy z dnia 9 marca 1853 r. z dn. 14 kwietnia 1856 r. i z dn. 30 maja 1859 r. poczynione w nim zostały tudzież Ustawa przechodnia, Kodex rzeczony wprowadzająca i Ustawy, takową uzupełniające, lub zmieniające niemniej Ustawy, z Kodexem Karnym w związku będące, Warszawa 1862.